Uszkodzona i nadmiernie zużyta opona była powodem wycofania z ruchu kolejnej naczepy. Konsekwencje, również finansowe, grożą teraz przewoźnikowi i zarządzającemu transportem w przedsiębiorstwie. Najważniejsze, że pojazd już jest sprawny.
Ciągnik siodłowy z naczepą, należący do lokalnego przewoźnika, przewożący ponad 20 ton ziemi, został zatrzymany, w ostatni czwartek, do kontroli przez inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie na drodze krajowej nr 19 w m. Kopanina.
W trakcie kontroli stanu technicznego inspektorzy od razu zwrócili uwagę, m.in. na uszkodzenie opony na pierwszej osi naczepy. Nadmiernie zużyty bieżnik, a do tego wystające z opony stalowe elementy konstrukcyjne, uszkodzony kord na całym obwodzie tocznym – to niemal pełen katalog możliwych usterek. Taki stan ogumienia naczepy – zwłaszcza załadowanej – stanowił realne zagrożenie bezpieczeństwa dla ruchu drogowego. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny niesprawnej naczepy i wydali zakaz jej dalszej jazdy do momentu naprawy. Wobec przewoźnika i zarządzającego transportem będzie prowadzone postępowanie administracyjne, które może zakończyć się nałożeniem kary pieniężnej, co będzie jednocześnie podstawą do cofnięcia przez organ licencyjny uprawnień transportowych.
Kontrola zakończyła się pozytywnym akcentem, bo kierowca, bezpośrednio na punkt kontrolny, zamówił mobilny serwis wulkanizacyjny, aby bezzwłocznie dokonać wymiany trefnej opony.