Zużyte tarcze i klocki hamulcowe we wszystkich kołach naczepy, to przykład skrajnej nieodpowiedzialności, której dopuścił się kierowca i przewoźnik. Tym razem udało się uniknąć katastrofy. Pojazd będzie kontynuował dalszą podróż, ale dopiero po wykonaniu niezbędnej naprawy.
W piątek 25 marca, w Tchórzewie (DK 19), inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali, należący do rosyjskiego przewoźnika, ciągnik siodłowy z naczepą, powracający z Grecji do Rosji. Pojazd przewoził 20 ton ładunku. Kontrola stanu technicznego naczepy wykazała nadmierne zużycie wszystkich sześciu tarcz hamulcowych – głębokie rysy spowodowane nadmiernym, a wręcz całkowitym zużyciem klocków hamulcowych. Dochodziło do tarcia metal o metal !!! Usterki te oczywiście zakwalifikowano do kategorii usterek niebezpiecznych. Na podstawie rozmowy z kierowcą okazało się, iż miał świadomość o utracie prawidłowo działających hamulców naczepy już w momencie wyjazdu z Rosji.
Tak poważne zaniedbanie serwisowe kluczowego układu zapewniającego bezpieczeństwo jest niedopuszczalne. Mogło to doprowadzić do katastrofy w ruchu lądowym. Zakazano dalszej jazdy do czasu wykonania naprawy, a wobec przewoźnika wszczęto postepowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną w kwocie 2000 złotych.