Przejdź do treści

Przez granicę na karcie kolegi

Zdjęcie konrolowanego pojazdu

Na 3 miesiące zatrzymano prawo jazdy białoruskiemu kierowcy, który przejechał granicę w Koroszczynie na karcie kolegi, a podczas kontroli Inspektorów Transportu Drogowego wrzucił tę kartę do studzienki kanalizacyjnej. Teraz pojedzie, ale na 3-miesięczny przymusowy odpoczynek.

We wtorek 18 października, w okolicach terminala celnego w Koroszczynie, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, zatrzymali do rutynowej kontroli pojazd należący do lokalnego przewoźnika. Okazało się, że kierowcą był Białorusin powracający do Polski po rozładunku. Jak się okazało przejazd granicy kierowca wykonał na karcie kolegi, a użycie jej miało zapobiec powstawaniu naruszeń czasu pracy. Kierujący sprytnie, podczas kontroli, dokonał zamiany kart, a „gorącą kartę” kolegi niepostrzeżenie wrzucił do studzienki kanalizacyjnej. Zapomniał jednak, że inspektorzy są zawsze czujni, a pojazd inspekcji transportu drogowego wyposażony jest w różne urządzenia m.in. w 6-metrowy wysokościomierz, który w tym wypadku posłużył do wydobycia karty z czeluści kolektora kanalizacyjnego.

W rezultacie przeprowadzonych czynności na przedsiębiorcę zostanie nałożona kara pieniężna m.in. za posługiwanie się kartą kierowcy należącą do innego kierowcy, na kierującego nałożono mandat karny w kwocie 2000 złotych. Dodatkowo kierowcy zatrzymano wszystkie posiadane kategorie prawa jazdy na okres trzech miesięcy, za posługiwanie się nieswoją kartą kierowcy. W tym czasie również  nie będzie mógł wykonywać pracy na stanowisku kierowcy.

Accessibility Toolbar