W sobotę (16.03) w okolicach Radawca, inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli ciężarówkę przewożącą kontenery z Gdyni do Mielca. Po zważeniu okazało się, że zamiast dopuszczalnych 40 ton, pojazd ważył aż 73 tony. Oprócz tego, stwierdzono liczne naruszenia związane z czasem pracy kierowcy. Całkowita kara dla przewoźnika może wynieść około 40 tys. złotych.
W sobotę (16.03) w okolicach Radawca, na drodze ekspresowej nr 19, inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli wieloosiowy zestaw ciężarowy przewożący dwa 20-stopowe kontenery. Pojazd należący do przewoźnika z województwa warmińsko-mazurskiego transportował ładunek z Gdyni do Mielca. Po zważeniu okazało się, że pojazd zamiast dopuszczalnych 40 ton ważył aż 73 tony. Pomimo wyposażenia zespołu pojazdów w aż 7 osi, nawet one były przeciążone przy masie 73 ton. Należy zaznaczyć, że pojazdy o masie przekraczającej 60 ton wymagają pilotowania, o czym przewoźnik również nie pamiętał. Dodatkowo stwierdzono 15 naruszeń związanych z czasem pracy, co skutkować będzie maksymalną karą dla przewoźnika w łącznej kwocie około 40 tys. złotych. Na kierowcę nałożono grzywnę w wysokości 5 tys. złotych.
Tak poważne naruszenia mogą skutkować wszczęciem postępowania mającego na celu cofnięcie uprawnień licencyjnych, ponieważ przewóz ładunków z takimi naruszeniami zagraża bezpieczeństwu ruchu, ale także stanowi formę nieuczciwej konkurencji wobec innych, działających zgodnie z prawem przewoźników.