Przejdź do treści

Rosyjska myśl techniczna

Zdjęcie samochodu

Rosyjski kierowca zaprezentował inspektorom ciekawe rozwiązanie techniczne – sterował wyłącznikiem tachografu za pomocą… złącza serwisowego OBD i pilota. Teraz będzie go to kosztowało 12.000 złotych kary, a to i tak nie jedyne koszty, które będzie musiał pokryć.

W czwartek (15 kwietnia br.) na drodze krajowej nr 68, tuż przed terminalem celnym w Koroszczynie, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali, zarejestrowany w Rosji ciągnik siodłowy z naczepą, który powracał z Turcji do Rosji.

Już wstępna kontrola tachografu – czyli urządzenia dokumentującego czas pracy kierowców – wykazała, że tachograf nie działał prawidłowo. Pojazd skierowano do najbliższego uprawnionego serwisu gdzie dokonano szczegółowej kontroli: tachografu, nadajnika impulsów oraz okablowania. Przypuszczenia inspektorów potwierdziły się. Okazało się, że kierowca posiadał w kabinie specjalnie spreparowane złącze do gniazda diagnostycznego OBD. Ale żeby tachograf wyłączyć, oprócz włożenia złącza, dodatkowo należało skorzystać z pilota zdalnego sterowania. W konsekwencji, gdy kierowca prowadził pojazd, jego tachograf mógł zapisywać, że odpoczywa. Stwierdzono także modyfikację nadajnika impulsów oraz okablowania. Wyłącznik zdemontowano i przywrócono tachograf do stanu fabrycznego. Kierowca będzie kontynuował podróż m.in. po uiszczeniu kaucji na poczet grożącej przedsiębiorcy kary pieniężnej, tj. 12.000 złotych i dodatkowo pokrycia kosztów pracy serwisu.

Ujawnianie nieuczciwych praktyk w branży transportowej to jeden z priorytetów Inspekcji Transportu Drogowego. Podstawowym celem tych działań jest wzrost bezpieczeństwa na drogach, ale równie istotna jest także ochrona innych przewoźników przed nieuczciwą konkurencją.

Accessibility Toolbar