Nielegalny wyłącznik tachografu, to wynik kontroli tureckiej ciężarówki wiozącej żywność z Turcji na Białoruś. Kierowca będzie kontynuował dalszą jazdę dopiero po naprawie tachografu i uiszczeniu 12.000 złotych kaucji na poczet grożącej przewoźnikowi kary pieniężnej.
W środę (5 bm.), w okolicach Terminala Celnego w Koroszczynie, na drodze krajowej nr 68, inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą, należący do tureckiego przedsiębiorcy. Pojazd przewoził żywność z Turcji na Białoruś.
W trakcie czynności kontrolnych stwierdzono, że nadajnik impulsów zainstalowany w skrzyni biegów został zmodyfikowany. Powyższa przeróbka pozwalała na dowolne wyłączanie tachografu tak, że pomimo ruchu pojazdu tachograf rejestrował okres odpoczynku. Analiza danych zapisanych przez tachograf wykazała, że w ostatnim okresie kierowca nie korzystał z tego urządzenia. Dodatkowo zmodyfikowana była instalacja elektryczno-elektroniczna pojazdu.
Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Na poczet grożącej kary pieniężnej pobrano 12.000 złotych kaucji, a dodatkowo przewoźnik musi pokryć koszty związane z wymianą przerobionych elementów tachografu i kosztów pracy serwisu.