Niesprawne hamulce w naczepie to kolejny przykład skrajnej nieodpowiedzialności przewoźnika i kierowcy. Naczepa zamiast na granice trafiła w ręce mechaników.
W sobotę, 28 września br., w miejscowości Chojno Nowe (DK 12) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali do kontroli pojazd członowy należący do ukraińskiego przewoźnika. Pojazdem wykonywano przewóz szkła w taflach z Polski na Ukrainę, a masa całkowita zestawu wynosiła blisko 40 ton.
Kontrola stanu technicznego naczepy wykazała, że na pierwszej osi naczepy prawa tarcza hamulcowa pokryta była rdzą. Od zewnętrznej strony na całej powierzchni, a od wewnątrz na 2/3 swojej powierzchni roboczej. Również pomiar temperatury wykazał, że pięć tarcz miało tę samą temperaturę, a tarcza zardzewiała była w temperaturze otoczenia. Taka sytuacja wskazuje, że układ hamulcowy jest niesprawny. Klocek hamulcowy prawidłowo współpracujący z tarczą, podczas swej pracy, również oczyszczałby tarczę z zalegających na niej zanieczyszczeń m.in. rdzy.
Usterkę zakwalifikowano jako usterkę niebezpieczną i wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone nałożeniem kary pieniężnej w kwocie 2000 złotych. Kontrolujący zatrzymał dowód rejestracyjny naczepy i zakazał dalszej jazdy do czasu usunięcia usterki.
W 40-tonowym zespole pojazdów występują olbrzymie obciążenia układu hamulcowego. W związku z tym układ ten powinien być otoczony wyjątkową opieką serwisową gdyż w krytycznej sytuacji, każda niedoskonałość w działaniu układu wydłuży drogę hamowania i wpłynie na tor ruchu pojazdu.