Inspektorzy podczas dojazdu do punktu kontrolnego nabrali podejrzeń, co do wagi poruszającego się przed nimi pojazdu dostawczego. Jak się później okazało mieli rację. Rozładunek był konieczny, a kierowca otrzymał maksymalny mandat karny.
W czwartek, 10 czerwca br., inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, podczas dojazdu do punktu kontrolnego w Kalinówce nabrali podejrzeń, co do wagi jadącego przed nimi pojazdu dostawczego. Jak się później okazało mieli rację. Pojazd, przewożący paczki na zlecenie jednej z firm kurierskich, miał dopuszczalną masę całkowitą 3500 kg i mógł przewozić 1300 kg ładunku. Faktycznie przewoził aż 5200 kg paczek- to 4 razy więcej niż wynosiła ładowność pojazdu. Do czasu przeładunku zakazano dalszej jazdy, a na kierującego nałożono maksymalny mandat karny za to wykroczenie – 3.000 złotych.