Przejdź do treści

Negatywny rekordzista

Zdjęcie tira

Brak karty kierowcy w tachografie to dopiero pierwsze, z blisko trzydziestu stwierdzonych nieprawidłowości u polskiego kierowcy – przedsiębiorcy zatrzymanego w środę na drodze ekspresowej S12 w okolicach Lublina. Dalsza analiza danych ujawniła, że jazda bez kary to nie przypadek a raczej reguła. Suma kar za wszystkie stwierdzone nieprawidłowości przekroczyła 50 tys. złotych

W środę (24.02.2021r.) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, na drodze ekspresowej S12 w okolicach Lublina, poddali kontroli ciągnik siodłowy z naczepą należący do polskiego przewoźnika, który jednocześnie był kierowcą ww. pojazdu. Już w chwili zatrzymania okazało się, że kierujący nie zalogował w tachografie swojej karty kierowcy. W wyniku analizy danych z tachografu oraz wyjaśnień kierowcy ustalono, że w okresie 28 dni poprzedzających kontrolę kierowca wielokrotnie prowadził pojazd nie używając swojej karty kierowcy. Po uzupełnieniu zapisów na karcie o okresy jazdy bez karty, stwierdzono 28 rażących naruszeń czasu pracy, np. odpoczynek dzienny trwający 2 godziny (zamiast 9 h), jazda dzienna 34 godziny (zamiast 10 h), jazda ciągła ponad 9 godzin (zamiast 4 godz. 30 minut) i wiele innych. Całkowita kwota kar stwierdzonych za popełnione przez przewoźnika naruszenia przekroczyła 50 tysięcy zł. Z uwagi na ustawowe ograniczenie, kara pieniężna podczas jednej kontroli drogowej nie może jednak przekroczyć 12.000 zł.
W stosunku do przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne. Kierowcy zakazano dalszej jazdy do czasu zrealizowania prawidłowego odpoczynku dziennego.

Accessibility Toolbar